Kominowe zmagania
Treść
W związku z okresem grzewczym suscy strażnicy wzywani są do dymiących kominów. Czujność i świadomość mieszkańców w tym zakresie rośnie z roku na rok i dobrze.
Podejrzenia spalania wszystkiego co zmieści się do pieca, można potwierdzić na różne sposoby, m.in. przez pobranie próbek do badania ale zdarza się, że właściciel nieruchomości przyzna, że cyt. „mogło mu się coś wrzucić". I tak z komina budynku jednorodzinnego przy jednej z ulic miasta, wydobywał się gęsty dym a w okolicach czuć było specyficzny smrodek.Dodatkowo zadymiona cała okolica spowodowała, że mundurowi postanowili zajrzeć właścicielowi do pieca. Podczas kontroli właściciel przyznał, że coś tam mógł wrzucić co nie nadaje się do spalenia. Tym samym strażnicy zakończyli swoją wizytę pozostawiając na pamiątkę kwit do zapłaty wartości tony dobrego węgla.