Treść

Oddane do użytku nowoczesne  targowisko  zapewnia  godziwe warunki do handlu i zakupów. W pozostałe dni tygodnia, służy wszystkim do spacerów, uprawiania sportów, itd. Nikt by jednak nie przypuszczał, że ktoś pomyli  targowisko z wysypiskiem.

Pod osłoną ciemności, wjechał wozem i wyładował na utwardzonej części placu targowego dziewięć worków z odpadami. Nie bardzo się rozglądał, bo nie dostrzegł napisów o monitoringu  ani kamer obserwujących teren placu. Worki wypełniane domowymi resztkami, plastikami, pampersami nawet chlebem nie bardzo komponowały się z estetyką targowiska. Wkrótce zwabieni niecodziennym widokiem zjawili się miejscy strażnicy i przystąpili do przeglądnięcia zawartości. Odnaleźli dokumenty z adresem i tym samym przypuszczalną wizytówkę „ekologa". Przeglądnęli również monitoring i wysłali przedświąteczne zaproszenie. Na zaproszenie zgłosił się mieszkaniec okolic Suchej Beskidzkiej. Nie znalazł sensownego wytłumaczenia pozbycia się odpadów, natomiast „zrobił karpia" gdy dowiedział co Mu za to grozi. Strażnicy z racji zbliżających się świąt zakolędowali, „śpiewając" za to maksymalną kwotę, tym samym przez swoją głupotę święta już nie były takie radosne..