Sprawiedliwość w krzakach
Treść
Mundurowi w ramach „ruchu pieszego” weszli za garaże przy ul. Zielonej. Tam dostrzegli dwóch mężczyzn i kobietę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bowiem jest to ulubione miejsce spotkań towarzyskich.
Jednak jeden z mężczyzn wymierzał właśnie „sprawiedliwość” drugiemu pięściami, siedząc na nim. Kobieta patrzyła na to. Strażnicy nie mogli temu się „przyglądać”, więc szybko zastosowali chwyty, które nieco uchroniły twarz leżącego mężczyzny przed dalszymi ciosami ze strony oponęta. Jak się okazało rozmowa, która przeistoczyła się w argumentację siłową dotyczyła stojącej obok Pani i można by powiedzieć, że przybrała charakter powiatowy. Kobieta wprawdzie miejscowa ale mężczyźni z różnych stron powiatu suskiego. Ten, który oberwał, wcześniej mocno się przyjaźnił z towarzyszącą im kobietą, lecz przyjaźń zakończył podpierając się pięściami. Nowy przyjaciel kobiety w ramach rewanżu „upuścił” Mu nieco krwi, obijając Mu twarz. Stanowczej reakcji strażników próbował zapobiec informując, że „ćwiczył walki uliczne” jednak spotkał się z odpowiedzią, że strażnicy do strachliwych nie należą…..