Pierwszy Minimaraton Przedszkolaków przebiegł wyśmienicie
Treść
W sobotnie przedpołudnie 30 maja najmłodsi mieszkańcy Suchej Beskidzkiej wraz z rodzicami odwiedzili kompleks sportowy MKS Babia Góra. Wspaniała atmosfera udzieliła się wszystkim uczestnikom MINIMARATONU PRZEDSZKOLAKÓW zorganizowanego z inicjatywy Miejskiego Przedszkola Samorządowego w Suchej Beskidzkiej.
Przedszkolaki skutecznie zmobilizowały swych rodziców do udziału w maratonie. Dobra energia i dziecięcy uśmiech sprawiły, że wiszące od kilku dni nad miastem deszczowe chmury również postanowiły zażyć ruchu i na kilka godzin rozbiegły się we wszystkie możliwe kierunki, odsłaniając czyste słoneczne niebo. Sprzyjająca aura i doskonała organizacja gwarantowały dobrą zabawę.
Dyrektor Miejskiego Przedszkola Samorządowego Izabela Juszczak powitała wszystkich gości. Następnie „Pszczółki”, „Krasnale”, „Motylki”, „Misie”, „Żabki” „Biedronki” i „Zajączki” zaśpiewały i wyrecytowały, przygotowane specjalnie na tę okazję, piosenki i wierszyki. Każda grupa zaprezentowała również swój bojowy okrzyk. Wnet przyszedł czas na rozgrzewkę i niebawem na linii startu w towarzystwie mam stanęli pierwsi zawodnicy. Trasa biegu wiodła deptakiem, wzdłuż kompleksu sportowego i choć dystans był nieco krótszy od rzeczywistej długości maratonu, to wszystkim zawodnikom należy się równie wielka pochwała i oklaski. Nad bezpieczeństwem zawodników czuwali ratownicy medyczni. „Najpierw wolniej, a potem coraz szybciej” lub „Od samego początku najszybciej” – tuż przed wyścigiem mali kapitanowie drużyn udzielali wskazówek i objaśniali swoim mamom przyjętą taktykę. Niebawem padła komenda „Start” i pierwsza grupa zawodników poderwała się do biegu. Najmłodsi starali się dotrzymać kroku dorosłym i odwrotnie, mamy próbowały nadążyć za swoimi pociechami. Na mecie na zawodników czekali ojcowie, rodzeństwo i orzeźwiający łyk wody. Wysiłek zawodników nagradzano gromkimi brawami.
Po biegach przedszkolaków i mam, na linii startu stanęły seniorki, które również mogły liczyć na gorący doping kibiców. Pierwsza na mecie pojawiła się Anna Stopa, drugie miejsce zajęła Ewa Bednarz. Jako trzecia linię mety przekroczyła Jadwiga Król, natomiast czwarte miejsce zajęła Danuta Pęczek. Wszystkie zawodniczki wykazały się wspaniałą kondycją i niezwykłym hartem ducha.
Sportową rywalizację zakończył bieg ojców. Ze względu na liczbę uczestników, panowie startowali w dwóch grupach, a o zwycięstwie zadecydowały uzyskane czasy. Pierwsze miejsce zajął Sebastian Skrok (21, 64 sek.). Drugie Dominik Spyrczyński z czasem 22, 41 sek. Trzecie miejsce na podium wywalczył Tomasz Smyrak (22, 55 sek.). Oklaski mamy i uściski od dumnego przedszkolaka były zapewne największą nagrodą dla każdego taty.








