Przejdź do stopki

Miejska promenada z nową fontanną

Treść

Sucha Beskidzka wzbogaciła się o nową fontannę. Została zamontowana na deptaku przy ul. Mickiewicza, dodając jeszcze większego uroku tej części miasta, a zarazem od razu stała się dużą atrakcją.

Promenada przy ul. Mickiewicza prowadząca wzdłuż tzw. pasażu handlowego jest jednym z miejsc najchętniej wybieranych przez mieszkańców Suchej Beskidzkiej i turystów na spacery. Swoją atrakcyjność zawdzięcza odpowiednio dobranej zieleni oraz gustownym elementom małej architektury. Po zmierzchu deptakowi dodatkowego uroku dodaje oświetlenie ze stylizowanych lamp, które zostały wkomponowane w przestrzeń miejską.

Teraz wzrok spacerujących po deptaku, pokonujących go w drodze do Centrum Kultury i Filmu lub po prostu załatwiających codzienne sprawunki przyciąga nowa fontanna. Powstała z inicjatywy Burmistrza Miasta pomiędzy drugim a trzecim segmentem ciągu handlowego i zgodnie z zatwierdzoną w latach ubiegłych dokumentacją projektową stanowi kolejne uzupełnienie małej architektury. Zaprojektowano ją w formie dysz skaczących (tzw. „mokry chodnik”), co sprawia, że stanowi istotny element wizualny, a także dużą atrakcję w szczególności dla najmłodszych mieszkańców naszego miasta i gości. Poprzez swoją specyfikę pozwala bowiem dotykać strumieni wody, a nawet przez nie przebiegać z czego dzieci chętnie korzystają. Znajdująca się w obiegu zamkniętym woda wprawdzie nie jest przeznaczona do picia, ale fontanna posiada zamontowany system jej uzdatniania, co powoduje, że jest w pełni bezpieczna dla zdrowia. Zainstalowana w obudowie dysz iluminacja sprawia, że po zmroku tryskająca z ziemi woda jest w efektowny sposób podświetlana zmieniającymi się kolorami.

Wykonana obecnie fontanna jest już drugą, która przyozdabia miejską promenadę. Mający inną formę, ale także posiadający iluminację, wodotrysk wzbogacił architektonicznie deptak jesienią ubiegłego roku. Bryła komponuje się z otoczeniem, tworząc spójną całość i wraz z oddaną do użytku obecnie fontanną jeszcze bardziej zachęca do spacerów.

Wojciech Ciomborowski