Przejdź do stopki

Szachowali i matowali w Sali Rycerskiej Zamku Suskiego

Treść

Jak wspaniałe bitwy można toczyć na 64 polach za pomocą 16 figur i takiej samej ilości pionów udowodnili uczestnicy XIII Otwartego Turnieju Szachowego Ziemi Suskiej. Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią, ciesząca się dużym zainteresowaniem impreza została ponownie zorganizowana w Sali Rycerskiej Zamku Suskiego przez Centrum Kultury i Filmu przy udziale Muzeum Miejskiego Suchej Beskidzkiej oraz Powiatu Suskiego.

Jedna z najstarszych gier strategicznych jaką są szachy (wówczas jeszcze znane jako czaturanga) narodziła się w Indiach. Z nich trafiła do Chin i Persji, a wraz z napływem ludności arabskiej do Europy zagościła także na Starym Kontynencie. Królewska gra, wymagająca logicznego myślenia, planowania nawet nie kilku, lecz kilkunastu ruchów w przód oraz przewidywania planów przeciwnika szybko zyskała popularność. Jednak pierwszy wielki międzynarodowy turniej rozegrano dopiero w 1851 roku w Londynie, a jego zwycięzcą został Adolf Anderssen. W 1924 powstała Międzynarodowa Federacja Szachowa zrzeszająca narodowe związki szachowe z całego świata. Międzynarodowy Komitet Olimpijski uznaje szachy za dyscyplinę sportu.

Przeprowadzony w czwartek, 27 stycznia turniej pokazał, że szachy są dyscypliną sportu, która łączy pokolenia i z powodzeniem po dwóch stronach deski, jak w środowisku nazywana jest szachownica, mogą zasiadać zawodnicy w różnym wieku. Wystarczy powiedzieć, że najstarszym szachistą suskiego turnieju był 81-letni Jan Radwan z Ponikwi, ale na liście startowej nie zabrakło niewiele młodszych od niego 80-letniego Franciszka Żołtołwa z Lachowic, 76-letniego Stefana Moćki z Suchej Beskidzkiej i 74-letniego Józefa Bartyzela z Zawoi. Najmłodszym zawodnikiem okazał się 8-letni suszanin Karol Talaga, a o dwa lata starszy od niego jest lachowiczanin Jan Żontołw.

W ubiegłych latach w Otwartym Turnieju Szachowym Ziemi Suskiej rywalizowali nie tylko zawodnicy z powiatu suskiego, ale również liczne grono zawodników z Wadowic, Myślenic, Dobczyc oraz ze Śląska. W rezultacie do szachownic siadało około 80 zawodników. W tym roku organizatorzy zawodów z uwagi na trwającą pandemię, w trosce o zdrowie szachistów zdecydowali się dopuścić do rywalizacji maksymalnie 30 osób. I choć w efekcie do zmagań przystąpili niemal wyłącznie gracze z powiatu suskiego, to emocji nie brakowało, a kluczowe pojedynki rozstrzygały się w ostatnich sekundach. Zgodnie z regulaminem turniej przeprowadzono według systemu szwajcarskiego. W każdej z siedmiu rund zawodnicy mieli po kwadrans na wykonanie własnych posunięć.

W kategorii open zwyciężył Jakub Wieczorek (Maków Podhalański), który jako jedyny wygrał wszystkie swoje mecze. Drugie miejsce wywalczył Stanisław Pająk (Lachowice), mający na koncie jedną porażkę. Podium uzupełnił Daniel Siwiec (Sucha Beskidzka), który spośród zawodników mających 5 punktów grał z najbardziej wymagającymi rywalami i dzięki temu w dodatkowej tabeli uzyskał najlepszy wynik.

Rywalizację juniorów do 18 lat wygrał Wiktor Jurek (Budzów), gromadząc 5 punktów. Wyprzedził Krzysztofa Pasternaka (Jordanów) – 4 punkty i Mateusza Sarnę (Sucha Beskidzka) – 3,5 punktu.

W klasyfikacji juniorów do 12 lat najwyżej znalazł się Jan Żontołw (Lachowice) – 3 punkty. Na podium znaleźli się także Mateusz Wadowski (Marcówka) - 3 punkty i Karol Talaga (Sucha Beskidzka) – 2,5 punktu. 

Wojciech Ciomborowski