Przejdź do stopki

Koncert muzyki filmowej na dziedzińcu zamkowym

Treść

W piątkowy (18 czerwca) wieczór, urzekającym publiczność Koncertem Muzyki Filmowej w wykonaniu Suskiej Orkiestry Zamkowej zainaugurowano w Suchej Beskidzkiej sezon kulturalnych wydarzeń plenerowych. Dopełnieniem wyjątkowego widowiska muzycznego były nastrojowo podświetlone krużganki Suskiego Zamku, które mogła podziwiać publiczność zebrana na zamkowym dziedzińcu.

Nie ma w Suchej Beskidzkiej bardziej klimatycznego miejsca do organizacji koncertu plenerowego niż dziedziniec Małego Wawelu. W piątkowy wieczór na wtopionej w zamkowe mury scenie przed licznie zebraną publicznością zaprezentowała się Suska Orkiestra Zamkowa, którą tworzą zawodowi muzycy, będący w zdecydowanej większości również nauczycielami, uczącymi na co dzień dzieci i młodzież w powołanej w 2012 roku w Suchej Beskidzkiej Samorządowej Szkole Muzycznej I Stopnia. Orkiestra swoimi koncertami wielokrotnie uświetniała liczne wydarzenia w Suchej Beskidzkiej, prezentując za każdym razem wysoki poziom i kunszt muzyczny. W marcu koncertem muzyki filmowej zainaugurowała działalność Centrum Kultury i Filmu. Niezapomniany koncert dała również w piątkowy wieczór, ponownie sięgając po utwory stworzone specjalnie na potrzeby kina, a zaprezentowane we własnej aranżacji. Dzięki nim  słuchacze mogli przenieść się w klimat produkcji kinowych i przebojów srebrnego ekranu, w których to właśnie muzyka buduje napięcie, wzrusza czy wywołuje poczucie grozy.

Piątkowy koncert otworzyła skomponowana w 1933 roku przez Alfreda Newmana Fanfara 20th Centaury Fox, która jak żaden inny utwór stanowi zaproszenie do podróży po największych przebojach muzycznych. Ogromne wrażenie na publiczności wywarło także brawurowe wykonanie „Moment for Morricone”, na którą złożyły się utwory światowej sławy kompozytora Ennio Moricone. Wśród zaprezentowanych motywów nie mogło zabraknąć tego, znanego z obrazu „Dobry, zły i brzydki”, a miłośnicy ostrzejszego brzmienia dowiedzieli się, że nawet rockowa Metallica sięgała po utwory tego wybitnego kompozytora. Zakochani w polskim kinie i muzyce filmowej także byli ukontentowani. Suska Orkiestra Zamkowa zaprosiła do „Poloneza” z filmu Andrzeja Wajdy „Pan Tadeusz”, jak i sięgnęła po mieszankę melodii znanych z takich produkcji jak „Stawka większa niż życie”, „Czarne chmury”, „Polskie drogi”, czy „Przygody Pana Michała”. Artyści pod batutą Daniela Mruczka nie zapomnieli także o melodii z filmów „Janosik”, „Noce i Dnie”, a nawet „Bolek i Lolek”. Gdy Mały Wawel zaczął z wolna tonąć w zapadającym mroku, a koncert zmierzał ku końcowi muzycy udowodnili, że i ostrzejsze brzmienia nie są im obce. To sprawiło, że gdy wybrzmiały ostatnie dźwięki, a publiczność opuszczała zamkowy dziedziniec jeszcze długo wyczuwało się unoszącą się w powietrzu magiczną, filmową aurę.

 

Wojciech Ciomborowski