Przejdź do stopki

SUSKI "CZARNY PAS" W NOWYM JORKU

Treść

5 czerwca, podczas zgrupowania "czarnych pasów" Seido Karate w Nowym Jorku, Suszanin Piotr Michulec otrzymał stopień mistrzowski 3 DAN, stajac się tym samym jedną z 5 osób w Polsce posiadajcych ten tutuł w Karate -Seido. Poniżej prezentujemy niezwykle barwną relację suskiego karateki z nowojorskiego zgrupowania.

ZGRUPOWANIE CZARNYCH PASÓW
Nowy Jork - czerwiec 2009

25 maja wraz z Kyoshi Bogdanem Czaplą i Jackiem Spisakiem, wylądowaliśmy na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Na lotnisku czekał na nas nasz przyjaciel Leszek Koch. Po długiej i męczącej podróży udaliśmy się do hotelu. Musimy odpocząć, ponieważ od następnego dnia rozpoczynamy treningi i egzamin na stopień 3 DAN w centralnym Honbu Seido Karate.
We wtorek rano 26 maja przekroczyliśmy próg Honbu. Co nas czeka? Czy damy radę? Na te pytania nie znaliśmy odpowiedzi. Wiedzieliśmy jedno. Czeka nas ciężka praca przez 2 tygodnie i nie możemy się poddać.

W Honbu wszyscy są pełni dyscypliny, pełni szacunku dla siebie. Witają mnie bardzo serdecznie. Seidokarateka, których poznałem rok temu cieszą się, że znów się spotykamy. Pytają o podróż jak minęła, jak trenujemy w Polsce. Wspólnie oczekujemy na przybycie Kaicho Tadashi Nakamura. Rozpoczynam wspólne treningi. Znów praktykuję karate-do u boku współczesnego samuraja Kaicho Tadashi Nakamura. Stoję pełen pokory w szeregu z innymi Seidokaratekami naprzeciwko Kaicho. Pokora-cecha, którą powinien odznaczać się każdy uczeń wobec swojego nauczyciela i mistrza. Cecha, której brakuje dzisiejszym uczniom. Cecha, której musimy ich nauczyć.
Treningi były bardzo intensywne. Kaicho zwracał uwagę na każdy element wykonywanej techniki. Wymagał bardzo dużo, wydawało nam się, że ponad nasze siły. Po tygodniu ciężkich treningów brakuje sił. Ale wystarczyło tylko jedno spojrzenie Kaicho, jedno zdanie "nie poddawać się" i nabieraliśmy sił do dalszych treningów.

Treningi rozpoczynaliśmy rano. O 14.00 przerwa na obiad i dalsze treningi do 21.00. Obiady jedliśmy razem z Kaicho. Był to dla nas wielki zaszczyt, gdyż nie każdy w Honbu może zasiąść do wspólnego posiłku z Kaicho. Posiłki przygotowywał sam Kaicho i pilnował żeby wszystko zostało zjedzone.
I podczas tych wspólnych posiłków można było posłuchać rozmów Kaicho ze swoimi najstarszymi i najbliższymi uczniami Hanshi Charles, Shuzeki Shihan Best, Jun Shihan Ino i innymi, którzy uczestniczyli w posiłku z Kaicho. Wspólne posiłki Kaicho i jego studentów, w których uczestniczyłem, były przykładem jakie zasady powinny być zachowane w relacji nauczyciel-uczeń. Pierwszy siadał i rozpoczynał posiłek Kaicho, potem my - jego studenci z różnych stron świata. Wspólne rozmowy o drodze karate, o naszych rodzinach w Polsce, naszych studentach pozostaną w mojej pamięci.

Uczestniczyliśmy we wszystkich treningach prowadzonych przez Kaicho Tadashi Nakamura i Nidaime Akira Nakamura. Podczas treningów Kaicho jest bardzo wymagający, poza treningami niezwykle serdeczny, pełen humoru, interesujący się wszystkimi problemami swoich studentów, opiekujący się nami jak ojciec. W czwartki wieczorem odbywała się medytacja, a po niej zawsze krótki wykład Kaicho o drodze Seido Karate i o tym jaki powinien być Seidokarateka.

Zgodnie z zasadami obowiązującymi w Seido Karate, do egzaminu na stopień 3 Dan, przystąpiliśmy w białych pasach. Słowa Kaicho przed rozpoczęciem promocji pozostały każdemu z nas w sercu "... odrzućcie wszystko co osiągnęliście do tej pory, wszystkie tytuły i stopnie, niech pozostanie tylko duch karate i zdobyta wiedza. Idźcie drogą pokory ... "
Zaczęliśmy swoją drogę karate od początku...

Dwutygodniowy egzamin w Honbu Dojo kończył test finałowy, który trwał cały dzień. Rozpoczynamy o 10.00 rano. Test prowadzi Kaicho. W trakcie testu obecne były także osoby posiadające najwyższe stopnie - Hanshi, ShuzekiShihan, SeiShihan, JunShihan, Kyoshi. Na test finałowy przybyły także osoby posiadające czarny pas Seido Karate. Przybyli żeby być z nami, zobaczyć jakiego mamy ducha, jaką technikę, czy jesteśmy godni nosić czarny pas Seido Karate. Większość technik i kata wykonujemy z zasłoniętymi oczyma. Zaczynamy od technik podstawowych.
Następnie self defens technik i kihon kumite. W dalszej części kata i kombinacje bo/jo. Ostatnim elementem egzaminu było kumite.
Po zakończonych walkach wszyscy oczekujemy na wyniki egzaminu. Kaicho prosi do siebie najwyższe stopnie obecne w Honbu, wszystkim pozostałym czarnym pasom każe ustawić się w szeregu. Stoję naprzeciwko Shuzeki Shihan Chris 7 Dan i JunShihan Ino 6 Dan. Ogłoszenie wyników - zdaliśmy. Z rąk Kaicho Tadashi Nakamura otrzymuję promocję na stopień 3 Dan Seido Karate.
Gratulacje od Kaicho i Nidaime. Gratulacje od osób z najwyższymi stopniami i wszystkich posiadaczy czarnych pasów obecnych w Honbu. Wspólne zdjęcia i wielka radość. Gratulacje odbieraliśmy do końca naszego pobytu w Honbu.

W sobotę 6 czerwca odbyła się narada Kaicho i Nidaime z Branch Chief i instruktorami prowadzącymi zajęcia Seido Karate.
W niedzielny poranek - 7 czerwca ponad 200 Seidokarateka posiadających czarny pas zebrało się do wspólnego zdjęcia. Zdjęcie to będzie historyczne, gdyż poprzednie takie zdjęcie Kaicho wykonał ze swoimi studentami 25 lat temu.
Następnie udaliśmy się do Honbu i o godzinie 10.00 rozpoczęliśmy wspólny trening czarnych pasów.

Podczas tego corocznego spotkania i wspólnego treningu czarnych pasów poczułem niesamowitą jedność wszystkich Seidokarateka. W trakcie wykonywane technik z potężnym "kia" przez wszystkich posiadaczy czarnych pasów zebranych w Honbu panował niesamowity duch wojownika. I niech ten duch pozostanie wśród wojowników Seido Karate na całym świecie.
W ostatnim dniu pobytu w Honbu uczestniczyłem w ostatnim treningu z Kaicho Tadashi Nakamura. Na ten poniedziałkowy trening czarnych pasów zawsze przychodzą Hanshi Charles Martin 8 Dan, Shuzeki Shihan Best 7 Dan i inni jego studenci. Mam okazję ćwiczyć razem z tymi, którzy są z Kaicho od początku swojej drogi karate. Ostatnie minuty treningu. Kaicho zwraca szczególna uwagę nie tylko na prawidłowe wykonanie techniki, ale także na ducha, którym powinien cechować się każdy Seidokarateka. I także ja zostałem poddany testowi "ducha" na tym treningu. Test, który umacnia ducha każdego prawdziwego karateka. Kiedy byłem już u kresu sił wystarczyło kilka słów Kaicho "Spirit Piotr, Spirit of Seido…"

Przyszedł czas rozstania z z Seidokaratekami w Honbu. Trzeba wracać do domu, do moich uczniów. Trzeba im przekazać, to o co prosił Kaicho - zasady Seido Karate. Uczyć dyscypliny, miłości i szacunku dla innych, honoru. Pokazać ducha Seidokarateki. Tylko czy w dzisiejszym świecie te zasady maja znaczenie dla nich? Mam nadzieje że tak.

Podsumowanie:
Dyscyplina - szacunek - miłość - zasady na których opiera się filozofia SEIDO KARATE były widoczne na każdym treningu, na każdym miejscu w Honbu. Zasady, bez których nie można praktykować drogi Seido Karate. Młodsi okazują szacunek starszym, starsi uczą młodszych szacunku, dyscypliny i pokory. Poczułem, że wszyscy stanowimy jedną wielką rodzinę SEIDO.
Dla każdego Seidokarateka możliwość praktykowania drogi karate pod okiem Kaicho Tadashi Nakamura to zaszczyt i wyróżnienie. Te kilkanaście dni spędzonych w Honbu na zawsze pozostaną w mojej pamięci jako czas w którym wróciłem do początku swojej drogi karate...

OSU!!!
Piotr Michulec 3 Dan
Instruktor w SEIDO DOJO Sucha Beskidzka
Więcej zdjęć na www.seido-suchabeskidzka.pl