Przejdź do stopki

Branicki Festival. Hołd dla wielkiego patrioty i mecenasa kultury

Treść

W dniach 13-14 września w Suchej Beskidzkiej odbyła się pierwsza edycja wyjątkowego festiwalu muzealno-artystycznego „Branicki Festival”. Kultywuje pamięć o hrabim Aleksandrze Branickim – osobie niezwykłej, której wkład w polską kulturę i naukę jest nie do przecenienia. Wielki patriota, podróżnik oraz mecenas nauki i sztuki, stworzył w murach suskiego zamku jedną z największych bibliotek w naszym kraju. Wydarzenie, zorganizowane przez Muzeum Miejskie Suchej Beskidzkiej we współpracy z Fundacją Equinum, nad którym honorowy patronat objął Burmistrz Miasta Stanisław Lichosyt, stało się okazją do ponownego odkrywania jego dziedzictwa. Wśród uczestników Festiwalu była delegacja z Muzeum Jász, z partnerskiego Jaszbereny, z dyrektorem instytucji Andrásem Gulyásem na czele.

Muzeum Miejskie Suchej Beskidzkiej, z siedzibą w renesansowym Zamku Suskim, od lat jest sercem kulturalnego życia regionu, natomiast Fundacja Equinum zyskała uznanie dzięki promocji polskiej kultury i sztuki. To właśnie renoma i dotychczasowe dokonania obu organizatorów Branicki Festival sprawiły, że choć w tym roku dopiero zadebiutował w kalendarzu wydarzeń kulturalnych, od razu zyskał potężne wsparcie. Wśród partnerów inauguracyjnej edycji były cenione instytucje kultury: Jász Museum w Jaszbereny, Muzeum Miejskie w Żywcu, Dwór w Stryszowie - Oddział Zamku Królewskiego na Wawelu, Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce-Zdroju, Centrum Kultury „Dworek Białoprądnicki”, Centrum Kultury i Filmu w Suchej Beskidzkiej oraz Stowarzyszenie Asysta Żywiecka, Stowarzyszenie Gmin Babiogórskich, Stowarzyszenie „Zdeczka gramy”, co jeszcze bardziej podnosi rangę wydarzenia.

Pomysłodawcy i twórcy Festiwalu postawili sobie za główny cel promowanie Biblioteki Branickich, która należała do najokazalszych i najcenniejszych prywatnych księgozbiorów w Polsce. Za sprawą hrabiego Aleksandra Branickiego suski zamek zaczął zapełniać się niezwykłymi zbiorami obejmującymi książki, rzeźby, rysunki, grafiki i obrazy. Hrabia, znany ze swojej pasji kolekcjonerskiej, nie nabywał pojedynczych woluminów, lecz kupował całe biblioteki, liczące nierzadko po kilkanaście tysięcy tomów. Podczas licznych podróży po Europie oraz wypraw do krajów Bliskiego Wschodu, takich jak Egipt, Algieria czy Jerozolima, wzbogacał swoje zbiory o bezcenne artefakty – między innymi antyki z Memfis czy papirus zawierający ilustrowaną „Księgę umarłych”. Częścią kolekcji była również niezwykle wartościowa biblioteka muzykaliów. Wśród przechowywanych dzieł znajdowały się prawdziwe unikaty, jak XIII-wieczna Biblia Braniciana, królewskie pergaminy, monety z czasów pierwszych Piastów czy listy Jana III Sobieskiego. Zbiory te udostępniano uczonym, artystom i badaczom przybywającym z różnych stron Polski i Europy, m.in. z Krakowa i Wiednia. Dzięki temu Sucha w XIX stuleciu zyskała rangę ważnego ośrodka życia kulturalnego i naukowego.

Dwudniowy Branicki Festival, wierny swojej nazwie i idei, przebiegał na dwóch przenikających się i uzupełniających płaszczyznach - muzealnej i muzycznej. Rozpoczął się sobotnimi warsztatami graficznymi poświęconymi projektowaniu ekslibrisów i ich wykonywaniu w technice linorytu, jednej z najstarszych metod znakowania książek. Zajęcia odbyły się pod hasłem „Pro fide et patria” – „dla wiary i ojczyzny”, dewizie, którą sygnowano zbiory Branickich, gdyż w czasach zaborów kolekcjonowanie ksiąg było formą pielęgnowania pamięci i tożsamości narodowej. Późnym popołudniem dyrektorzy, kustosze muzeów będących organizatorami i partnerami wydarzenia spotkali się podczas panelu dyskusyjnego „Zachować dziedzictwo”, poprowadzonego przez dyrektora Muzeum Miejskiego Suchej Beskidzkiej Andrzeja Pecia. W wystąpieniu podkreślił, że Festiwal ma formułę „kroczącą”, co oznacza, że nie zamyka się jedynie do Suchej Beskidzkiej i dwóch festiwalowych dni. W kolejnych miesiącach dziedzictwo hrabiego Aleksandra Branickiego będzie prezentowane w instytucjach kultury, będących partnerami Festiwalu, a kolejne edycje wydarzenia będą miały jeszcze szerszy wymiar.

Wieczorem, w Sali Rycerskiej Zamku Suskiego nastąpiło uroczyste otwarcie Festiwalu, którego symbolicznym uderzeniem w gong dokonał Burmistrz Stanisław Lichosyt. Niespodziankę przygotowało Muzeum w Żywcu wraz z Asystą Żywiecką. Jej członkowie zaprezentowali się w tradycyjnych strojach mieszczańskich, noszonych przed laty przez znamienitych mieszkańców Żywca. O detalach i symbolice elementów garderoby opowiedziała kustosz Dorota Firlej.

Wieńczący pierwszy dzień Festiwalu, koncert „Premiery wawelskie w Zamku Suskim” stanowił nawiązanie do bogatych kolekcji muzykaliów znajdujących się w zbiorach Biblioteki Branickich, o czym w krótkiej prelekcji przypomniał dyrektor Muzeum Miejskiego Andrzej Peć. Po jego wykładzie, przed publicznością wystąpił prezentujący programy a cappella z muzyką dawną i współczesną, współpracujący z uznanymi instrumentalistami - zespół Cracow Singers wraz z Zespołem Muzyki Dawnej im. Gaspara Castiglione z Suchej Beskidzkiej. Artyści, zachwycając kunsztem, zabrali słuchaczy w muzyczną podróż do okresu renesansu i baroku. Bardzo duże wrażenie na publiczności wywarło w szczególności wykonanie utworu „Ad celebres rex cęlice”, zapisanego w Kodeksie Matyldy, podarowanym prawdopodobnie Mieszkowi II około 1025–1028 przez księżnę lotaryńską Matyldę. Sekwencja jest najstarszym znanym zapisem tekstowo-nutowym, jaki znalazł się na terenie Polski, a tym samym prawdopodobnie najstarszą poświadczoną pieśnią liturgiczną wykonywaną w naszym kraju! Na zakończenie koncertu muzycy zaprosili publiczność do wspólnego zaśpiewania pieśni żaków krakowskich „Breve Regnum”.

Drugi dzień Festiwalu ponownie ukazał jego wielowymiarowość, niespotykaną nawet podczas innych festiwali muzealno-artystycznych. Wydarzenie w Suchej Beskidzkiej nie było bowiem zlepkiem niepowiązanych ze sobą warsztatów, prelekcji i koncertów, lecz swoistym połączeniem dziedzictwa Aleksandra Branickiego ze współczesnością. O bogatych zbiorach zgromadzonych w Suchej w XIX wieku opowiedziała archeolog w Muzeum Miejskim Suchej Beskidzkiej Joanna Chowaniak podczas kuratorskiego zwiedzania pod nazwą „Biblioteka Branickich w Zamku Suskim”. W trakcie wykładu „Aleksander hr. Branicki Fascynacje. Orient i Mecenat”, dyrekor Andrzej Peć przypomniał o zamiłowaniu patrona festiwalu do podróżowania, ale także finansowania wypraw badawczych. Dzięki dokonanym w ich trakcie odkryciom między innymi nowych gatunków roślin i zwierząt, rozsławiane było imię hrabiego Branickiego, ale także nieustannie podnoszona ranga Suchej.

Wykład dyrektora Pecia w naturalny sposób wprowadził gości Festiwalu do wieczornego koncertu „Muzyka Lewantu”. Niegdyś tereny starożytnej Mezopotamii, Turcji, Egiptu zwiedzał i odkrywał ich skarby hrabia Branicki. Teraz w muzyczną podróż po nich, wykonując utwory w językach: aramejskim, arabskim oraz w różnych dialektach tych krajów, zabrał słuchaczy grający na lutni arabskiej i zarazem znakomity solista pochodzenia syryjskiego - Wassim Ibrahim. Wystąpił w towarzystwie uznanego w kraju i zagranicą multiinstrumentalisty Tomasa Celisa Sancheza. Wystarczyło na chwilę zamknąć oczy i wsłuchać się w płynące ze sceny dźwięki, by z Sali Rycerskiej przenieść się na rozgrzane piaski pogranicza dzisiejszej Afryki i Azji. Owacja jaką nagrodzono artystów najlepiej odzwierciedliła ogrom przeżyć jakich koncert dostarczył publiczności.

Branicki Festival pokazał, że dziedzictwo hrabiego Aleksandra Branickiego wciąż inspiruje i może stać się pomostem między przeszłością a współczesnością. Wydarzenie połączyło historię, sztukę i muzykę w całość, oddając hołd wielkiemu patriocie i mecenasowi kultury, a zarazem potwierdzając jak ważne miejsce na mapie kulturalnej Polski zajmuje Sucha Beskidzka. Uczestnicy docenili wysoki poziom merytoryczny części muzealnej festiwalu oraz artystyczny - muzycznej. A nieobecni mogą jedynie żałować straconej szansy obcowania ze sztuką najwyższej próby.

Projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego.

Wojciech Ciomborowski