Treść

Festiwal EMANACJE jest wydarzeniem muzycznym niezwykłym pod względem bogactwa oferty koncertowej, wyjątkowości wykonawców i repertuaru. Po raz kolejny mogli się o tym przekonać widzowie, którzy w niedzielę 11 sierpnia wysłuchali w murach zamku suskiego niezwykłego koncertu Marimbazzi Duo, wykonywanego na rzadko spotykanych instrumentach.

Koncert duetu Marimbazzi został zorganizowany w ramach tegorocznej, siódmej edycji Emanacji - Międzynarodowego Festiwalu Muzyki, którego głównym organizatorem jest Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Duet Marimbazzi to zespół składający się z dwóch młodych i utalentowanych perkusistów - Pawła Dyyaka oraz Jakuba Kołodziejczyka, którzy w ramach festiwalu wystąpili w niedzielny wieczór w Sali Rycerskiej suskiego zamku. Kompozycje składające się na program niedzielnego koncertu stanowiły nie lada gratkę dla miłośników muzyki klasycznej i współczesnej, ukazywanej w nieco innym wymiarze. Marimba  to instrument pochodzący  z Afryki, składa się z dwóch klawiatur – rzędów drewnianych klepek. Poniżej znajdują się rury rezonansowe. Gra się na niej pałkami, często trzymając po dwie w każdej ręce, co pozwala wydobyć jednocześnie cztery dźwięki. Taka gra, szczególnie w duecie wymaga doskonałej techniki i koordynacji, ale za to wygląda niezwykle widowiskowo. Artyści z niespotykaną lekkością poradzili sobie z trudnymi, stawiającymi wysokie wymagania techniczne i brzmieniowe utworami prezentując bogactwo i specyfikę brzmienia marimby, a przy tym w wyjątkowy sposób potrafili przepleść i połączyć dźwięki dwóch instrumentów w spójna całość.

Wysoki poziom techniki gry duetu artystów zachwycił słuchaczy, którym z trudem przyszło uwierzyć, że za drewnianymi klawiaturami marimby kryje się  niezwykłe bogactwo dźwięków i tonów. W programie koncertu znalazły sie m.in. takie utwory jak: Emmanuel Sejourne – Losa, Jan Freicher – Głębia Gołębia, David Friedman/Dave Samuels – Carousel, Johann Gottfried Walther – Concerto del Signor Meck , Anna Ignatowicz-Glińska – Passacaglia zaaranżowane na dwie marimby oraz na marimbę i wibrafon. Niecodzienny koncert Marimbazzi stał się ponad godzinną, muzyczna ucztą zakończoną gromkimi brawami i bisem. (GW)